tag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post5400813993629103385..comments2023-08-12T12:29:18.514+02:00Comments on (Im)possible: Rozdział 12 - W Zakazanym LesieLumossyhttp://www.blogger.com/profile/10599952503104470298noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-32009698720483754132014-09-06T11:26:23.328+02:002014-09-06T11:26:23.328+02:00Genialny rozdział :) końcówka najlepsza XD Genialny rozdział :) końcówka najlepsza XD Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/18295708932334931249noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-74001566939946003842014-09-02T20:15:40.778+02:002014-09-02T20:15:40.778+02:00Buhahahhahahahahhahahahahhahahahahahahahhahahahaha...Buhahahhahahahahhahahahahhahahahahahahahhahahahahahahhahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaa.<br />Kol.<br />Blejzi.<br />Dracze.<br />Lepiej mi. Teraz serio.<br />Poza tym, na plus dzisiaj jak zwykle pomocni Neville i Luna i ich pomysł ze światełkami (wgl podziwiam ich wszystkich, mi by się już po dwóch sekundach pokićkało kiedy jaki kolor… jestem strasznie zakręconą osobą). Aha, i McGonagall i jej pocisk na koniec rozdziału. <br />;ggpoegfyyoewgffhhgfupgy8ef40pqehogrfyyyyyyyys.<br />Klawiatura mi się popsuje jeśli dalej będę pisać komentarze dla cb. Na pewno. <br />Rozdizął się podoba! Aha, i życzę Twojemu blogowi wszystkiego najlepszego. Zdrowia, szczęścia i pomyślności. I dużo pieniędzy. I wszystkich ciuchów, jakich sobie wymarzysz. I 95345327232356634874 lat i 63458324512425432 razy więcej rozdziałów.<br />A kto z nami nie wyyyyypijeee niech pod stołem zaśnie.<br />Okej, papa :* Muszę isć komentować dalej… i dalej robić z siebie debila w Internetach. AHA! I to wypracowanie! Widzicie? Pierwszy dzięń w szkole, a ja już zapominam o zadaniu domowym…. Boże, boje się siebie. Wgl twój blog od mojego jest straszy o jedenaście dni… wiem, mam smarkacza xD. <br />Papappapa :*<br />Weeeny :*Abigailhttps://www.blogger.com/profile/03061902934092160584noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-16652708695948052722014-09-02T20:15:11.969+02:002014-09-02T20:15:11.969+02:00Lepiej mi. Blaise. Blaise. Blaise. Blaise. Kol.
Le...Lepiej mi. Blaise. Blaise. Blaise. Blaise. Kol.<br />Lepiej mi.<br />O btw Blaise’ a - czy jarałam się już tym, że Blejzi chciał dać Ellie swoją kurtkę? Nie? Dobrze, że sobie przypomniałam, bo bez tego komentarz byłby nieważny, musiałabym napisać nowy, a to oznacza kolejną epopeję zaliczaną już prawdopodobnie do spamu. Bo ja jestem mega spammerem. Kiedyś z dziewczynami z forum o PLL nawet utworzyłyśmy tercet The Spammers i jestem przyzwyczajona/doświadczona w pisaniu od rzeczy. I dlatego dobrze, że sobie przypomniałam. Aha – jaranie się. No tak. Gdyby Blejzi dał mi kiedyś swoją kurtkę to prawdopodobnie ukradkiem bym ją mu gwizdnęła, wepchała do antyramy (tej, którą trzymam, żeby zawiesić Cherubinki Michała Anioła, który kupiłam jakieś 2o5235533243 lat temu. Wjem, stara jestem. A wciąż uczennica huhu… ile razy ja oblałam? Nie chcę mi się nawet liczyć. Matma dopiero w piątek), zawiesiła nad łóżkiem i zakleiła magiczną, nieodklejającą się taśmą klejącą, żeby w razie gdyby Blejzi chciałby mi ją odebrać (do czego by – of kors – nie doszło), nie mógłby jej wyciągnąć, przez tę dziurę, żeby coś do antyramy wepchnąć. Plan doskonały. Ellie zrobi tak samo. Wiem to. <br />Nawet Ginny była dzisiaj do zdzierżenia! To kolejny rozdział, kiedy trzyma poziom (żeby nie napisać KLASĘ *wzdyga się*). Szarżujemy, hę, Ginny? Weź się lepiej uspokój, bo jeszcze cię polubię, a wtedy możemy spokojnie powiedzieć, że kalendarz Majów się sprawdził i naprawdę będzie koniec świata, tylko w 2014. I 2 września. Ach, i te wygłupy w przebieralni… Skąd ja to znam? *śmieje się szatańsko*<br />O Gabrielle i jej braku szacunku do praw człowieka już pisalam. I zorganizowałam napad na nią z kolem i jego kijem bejsbolowym. Taa… wybacz, ale mam ciężkie i mokre dni, i jestem emocjonalna. Bardzo.<br />Aha, i ten rozdział trzymał też humorystycznie wysoki poziom. Mój fejwryt moment:<br />[FRAGMENT BY LOMOSSY. ALL RIGHTS RESERVED]<br />- Nie. Przypominasz kaloryfer.<br />- Taki szczupły?<br />- Taki pofałdowany.<br />[KONIEC]Abigailhttps://www.blogger.com/profile/03061902934092160584noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-35353518103133252952014-09-02T20:14:49.401+02:002014-09-02T20:14:49.401+02:00Okej, teraz naprawdę przechodzimy do spraw istotny...Okej, teraz naprawdę przechodzimy do spraw istotnych, bo obawiam się, że wzmianki o VD, i o Kolu (wybacz, kochana, ale to jest moja największa miłość po:<br />a) <b> Gollumie </b> z <i> Władców Pierścieni </i>,<br />b) <b> Jamesie </b> ,<br />c) <b> Syrim </b> ,<br />d) <b> Blejzim </b> ,<br />e) <b> Dracze </b> .<br />Kol. Kol. Kol. Kol. Kol.<br />Już mi lepiej. Dowaliłam Gabrielle, sprawiedliwości stała się zadość, okej. Idziemy dalej.<br />W tym rozdziale widać jak bardzo relacja Dracze z Hermioną muf on. Wybacz mi te nawiązania do angielskiego, ale moja nowa wychowaczyni (właśnie, ktoś też zmienił otoczenie? Ja osobiście zmieniłam szkołę na prywatkę) jest anglistką i gada z nami tylko po angielsku na GW, a to… trochę dziwne. Ale dobra. Mowa o tym dotykaniu się o próbach bycia przyjaznym… o tym, że Hermiona dostrzegła jak bardzo Dracze zależy na Ellie. No słit. A Dracze w dziejsieszym rozdziale… soł, soł, soł hot. Najpierw popisał się swoją męską orientacją w terenie:<br />[FRAGMENT LUMOSSY, WSZELKIE PRAWA ZABRONIONE kopirajt coś tam coś reserved]<br />- No chodź, Granger. Idziemy prosto.<br />- Dlaczego nie w prawo?<br />- Bo idąc w prawo szybko trafimy do Hogwartu. Wątpię, żeby ktoś zabierał Ellie bliżej szkoły. Pewnie wywlekli ją głębiej w las – wyjaśnił.<br />[KONIEC]<br />No widzisz, Hermiono? Uwierzyłabyś? No wiesz, ja osobiście tak, bo każdy na tej planecie ma większą orientację w terenie niż ja. Ja nawet zgubiłam się raz na swoim własnym podwórku. Druga rzecz świadcząca o atrakcyjności Draco:<br />Ta cała obrona Hermy przed wilkami. Ucierpiało jego ramię i nawet o tym nie wspomniał. Czyż to nie jest prawdziwy mężczyzna? Jest. Jeśli Hermi go nie chce, i jeśli Blejzi mnie też nie chce, to ja go sobie bez łaski chętnie przywłaszczę. On nas i moją nową wychowaczynię nauczy angielskiego na GW hehe. <br />Następne iszu:<br />Draco ratował życia osobom więzionym u niego w Malfoy MAnor i teraz jest mistrzem pierwszej pomocy. Powinnam odesłać moją koleżankę, która przechodzi do tej samej prywatnej szkoły co ja, bo nie dostała się do jedynki na profil ratowniczy, do niego. On by ją wtajemniczył w ten fach. Ratowników. Kurde, ja bym też tak chciała! Zwłaszcza mieć z nim korepetycje z usta-usta *porusza sugestywnie brwiami*. Haha…<br />Poza tym Draco przez cały rozdizął był taki tajemniczy i zaborczy, i szarmancki, i wgl sam seks, że… ri;eroetfuoefvuiewfuofefuduuef. Abigailhttps://www.blogger.com/profile/03061902934092160584noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-8268533016841164922014-09-02T20:14:26.398+02:002014-09-02T20:14:26.398+02:00Dobra, może walnę jeden z zamówionych przez CNN (o...Dobra, może walnę jeden z zamówionych przez CNN (oglądajcie! Nie wiem, o której puszczają, ale puszczają NAPRAWDĘ) odcinków <i> KąCIku jaRaniA siĘ z BoSkiEgo BleJziEgO </i>, żeby w ten sposób zakończyć ten niepoukładany komentarz obracający się wokół mojej osoby, a nie – jak należy – wokół tego boskiego rozdziału: <br />*ramówka*<br />A: W dzisiejszym niezwykle KRÓTKIM rozdziale boskiego opowiadania Lumossy, niestety nie było wiele Blejziego<br />*nagrane płacze*<br />A: Taa… ja również jestem w otchłani rozpaczy. Wjesz co, Lumossy? Musisz koniecznie napsiać kiedyś rozdział , kiedy nie dzieje się nic, tylko Blejzi bierze przez 393459343443823235449325623443282432 stron prysznic. Gwarantuje, będzie rekord oglądalności (tego czegoś w statystykach, gdzie są najpopularniejsze posty). GWARANTUJE.<br />*nagrane pomruki aprobaty*<br />A: Dlatego w dzisiejszym odcinku pogadamy tylko o tym, że Blejzi mając wszystko w dupie, wziął Ellie w ramiona i zaprowadził ją do zamu.<br />*nagrane ochy i achy*<br />A: Aha, i pohejtujemy Gabrielle za to, że czyta jego prywatną korespondencję. A jeśli byłby to list ODE MNIE, Gabrielle? Co jeśli byłby to następny poemat? CO WTEDY? Hę? Hę? <br />*HĘ*<br />A: Właśnie. WSTYDŹ SIĘ. Co z tego, że to pomogło Ellie. To łamało prawa człowieka czy coś, a jeśli nie szanujesz praw Blejziego to licz się z tym, że ja i cały fanteam Blejziego z całego świata chwycimy za broń (pewnie za patelnie i kije bejsbolowe, takie jak miał Kol, kiedy uderzył Damona w szczękę w 3x19… KOL… KOL… KOL… nie wierzę, że go zabili. Od tego czasu TVD podupada). I właśnie w ten sposób, będzie to wyglądać:<br />Damon – Gabrielle,<br />Kol – ja i cała oglądalność <i> KąCIka jaRaniA siĘ z BoSkiEgo BleJziEgO </i>.<br />Jeremy – Nadine, która wróciła z kakao i małe zdziwko, co tu się wyprawia.<br />http://media.tumblr.com/74b80c7be0916eab6fbec4588b34e192/tumblr_inline_mh8fuuo1FR1qz4rgp.gif<br />*z tą groźbą kończymy odcinek*Abigailhttps://www.blogger.com/profile/03061902934092160584noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-34881014208744817272014-09-02T20:13:23.389+02:002014-09-02T20:13:23.389+02:00@Zgredziu- powiało grozą *_*. Nie straż dzieci, mo...@Zgredziu- powiało grozą *_*. Nie straż dzieci, moja droga… teraz nie zasnę z obawy przed twoim pociskiem komentarzowym, hahah <333. <br />OKEJ, wybacz kochana Lumossy, nie chciałam odpowiadać w osobnym komentarzu, żeby ci nie zaśmiecać bloga, ale… teraz jestem cała Twoja (jak to zabrzmiało o_O), newamajnd, przejdę już do mojego spóźnionego, srebrnego koma: <br />Ta… srebro. Srebrna medalistka ma prawo trochę się spóźnić z komentarzem, nie? Jasne, że ma. prawo. Ale nie powinna. Tak, wiem… i dlatego – spuszczam głowę. Wiesz, kochana ma droga Lumossy, może i bym się nie spóźniła, ale niestety (tak, jak zwykle odgrzałam w mikrofalówce moje bezcenne, słynne usprawiedliwienia, których nigdy nikt nie kupuje! Mam ich więcej, naprawdę… mam ich tyle, że mogłabym otworzyć sklep, czy raczej outlet. Wiecie… ODGRZEWANE USPRAWIEDLIWIENIA NA KAŻDĄ OKACJĘ. GWARANCJA JAKOŚCI I TEGO, ŻE NIKT W NIE UWIERZY. Zarobiłabym miliony, wjem. To mogę właśnie napisać w tym bzdurnym wypracowaniu na polskim [naprawdę, PIERWSZY DZIEŃ i już mi dowalili… tyraństwo i chamstwo w państwie] o naszym planach na przyszłość: CHCĘ ZAŁOŻYĆ OUTLET ODGRZEWANYCH USPRAWIEDLIWIEŃ. Oryginalność. Polonistka prosiła, żeby było oryginalnie. Tak… chyba tak zrobię) nie mogłam się tego podjąć, bo gdyż:<br />a) Szkoła zabija mój potencjał i nie mogę pobić rekordu Guinessa w najbardziej bzdurnym i odbiegającym od tematu komentarzu na Bloggerze,<br />b) [miejsce na naprawdę oryginalne i naprawdę odgrzewane usprawiedliwienie, które wyleciało mi z głowy przez to, że mam białe plamy na mózgu od komputera i od tego, że rozpisałam się o moim kiosku odgrzewanych usprawiedliwień i przez to, że koleżanka do mnie zadzwoniła, jak zwykle z głupotą: „hej, mam kupić żółty czy niebieski Oxford na chemię? Który jest brzydszy?”, yyy… no nie wiem, nie widziałam go! Czy oni nie rozumieją tego, że jestem jak większość społeczeństwa wzrokowcem i nie potrafię jedynie kolorem powiedzieć, który jest brzydszy? Gdyby chociaż jako tako mi je opisała, że na przykład kobaltowy i kanarkowy czy w kolorze opakowania tych orzeszków, których marki nie pamiętam i banana sprowadzanego z Chile. Czy choćby antonówki. Mój tata twierdzi, że antonówki są żółte, chociaż ja widzę tam zieleń. Ech… daltonizm mojego taty jest coraz bardziej rażący. O czym ja… DYGRESJE, ech ZNOWU. Przepraszam. Koniec z tym!] Aha, i pisząc o jabłkach przypomniałam sobie moje odgrzewane usprawiedliwienie – byłam zbyt zajęta rozmawianiem z przedstawicielem CNN, który chciał wykupić ode mnie cały sezon <i> KąCIku jaRaniA siĘ z BoSkiEgo BleJziEgO </i>. <br />Okej, wybaczone? Mam nadzieję, bo już piszę stronę Worda o niczym, a tutaj mam przed sobą cały rozdział, a za sobą przysięgę, że nie będę odbiegać od tematu (dam radę? *pyta widowni* NIEEEE). <br />Ja naprawdę świruję, nie? Ta… to wina szkoły. Przepraszam. ZNOWU.<br />Wiesz, co? Wgl według mnie ten rozdział to rozczarowanie (ostro zabrzmiało, nie? Czytaj dalej, bo wcale nie chodzi mi o to, o czym myślisz, a przynajmniej ja myślę, że myślisz) – bo jest za krótki. Serio. Dowartościowywałaś mnie dotychczas, wiesz? Zawsze, kiedy patrzałam na swoje rozdziały, a głosik w mojej głowie gadał: „za długi. Nikomu nie będzie chciało się tego czytać”, to usprawiedliwiałam się: „Lumossy też zawsze pisze długie rozdziały i to wcale nie umniejsza ich jakości”. Kij z tym, że Ty umiesz zainteresować czytelnika, a ja nie, i kij z tym, że Ty masz szósty zmysł, który mówi ci: DOŚĆ, jest to idealna długość, a ja nie. Bo ty naprawdę piszesz rozdziały w sam raz. Ni to za długie, ni za krótkie. Takie akurat. NAPRAWDĘ. No, oprócz tego. Ten jest za krótki. I taki dobry. Serio – jak coś ma tak wysoki poziom, jak ten rozdział, to powinien trwać i trwać, a ja się rozsiadłam z komórką, gotowa czytać i czytać, i czytać, a tu nagle… przewijam raz, drugi, dwunasty… KONIEC. Rozumiesz jakie to było rozczarowanie? Tak. Właśnie. O taki typ rozczarowania mi chodzi. O pozytywny. Abigailhttps://www.blogger.com/profile/03061902934092160584noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-87665706687891143732014-08-31T13:21:59.134+02:002014-08-31T13:21:59.134+02:00Nominowałam cię do Liebster Award!
Więcej u mnie ...Nominowałam cię do Liebster Award! <br />Więcej u mnie - www.draco-and-diana.blogspot.com :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/01051318270642949991noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-81074504077624095792014-08-29T23:51:07.311+02:002014-08-29T23:51:07.311+02:00Tyle akcji, tyle tekstu, tyle przyjemnosci, kocham...Tyle akcji, tyle tekstu, tyle przyjemnosci, kocham kocham, jest super, rozdział genialny, przeżywałam wszystko razem z bohaterami, tak mnie to wciągnęło :D chcę więcej! ale tak trzymaj!<br />Vanillia :*<br />dramione-sila-przeznaczenia.blogspot.com Vanilliahttps://www.blogger.com/profile/15929198357514645319noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-49650447095337808332014-08-29T14:35:22.912+02:002014-08-29T14:35:22.912+02:00Abigail, Abigail... Nadrobię u ciebie wszystko, ka...Abigail, Abigail... Nadrobię u ciebie wszystko, każdy rozdział. Strzeż się, strzeż się :3:)https://www.blogger.com/profile/02020437831141835985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-49647802317432440822014-08-28T23:32:49.383+02:002014-08-28T23:32:49.383+02:00Srebro! Hahah <333.
Komentarz się pisze ;>Srebro! Hahah <333.<br />Komentarz się pisze ;>Abigailhttps://www.blogger.com/profile/03061902934092160584noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-918197301799618766.post-9828775458887277342014-08-28T23:04:03.276+02:002014-08-28T23:04:03.276+02:00Pierfsza!
Tu będzie komentarz :3
Zgredzio :*Pierfsza!<br />Tu będzie komentarz :3<br />Zgredzio :*:)https://www.blogger.com/profile/02020437831141835985noreply@blogger.com